Categories
Freestyle Slalom

Freestyle Slalom – Toe Footgun/Corvo

Cześć!

Ostatnią lekcją, jaką przerobiliśmy z freestyle slalom, był footgun, czyli „pistolet” – klasyczny trik zaczerpnięty jeszcze z łyżwiarstwa figurowego. Dziś objaśnimy Wam wraz z Ambrożym (Ambrois Enicalo), riderem znanej i lubianej firmy rolkowej FR Skates, jak zrobić (dużo) trudniejszą wersję tego triku.

Jaka jest pierwsza zasada freestyle slalom?

Nie wiecie? To proste: buduj bazę podstawowych trików, bo są one kluczem do opanowania zaawansowanych. Dlatego nie porywajcie się z motyką na słońce! Aby nauczyć się Toe Footgun, zwanego także Corvo, musicie mieć dobrze opanowane dwie rzeczy:

Bez nich nauka nie ma sensu. Wpisy z lekcjami w których gwiazdą jest niezastąpiona Ewelina Czapla macie pod powyższymi linkami.

Nawet ze wskazówkami, nauka może być żmudnych procesem, jako że trik ten wymaga nie tylko techniki, doskonałego zmysłu równowagi, ale i sporo siły. W teorii jest prosty do wykonania – w praktyce, jest to jeden z trudniejszych trików, jakie można wykonać na rolkach!

Jeżeli macie już opanowane podstawy, to bierzemy się za naukę.

Toe Footgun aka Corvo

Boicie się bólu? Jeżeli tak, to …stawcie mu czoła i przestańcie się go bać. Bo będziecie upadać – często – i macie to gwarantowane. Na szczęście nie z dużej wysokości, więc nie będzie bardzo boleć. Ale nie ma co sprawy bagatelizować – nadal możecie sobie uszkodzić dłonie.

Dlatego zaopatrzcie się w ochraniacze na nadgarstki, bo jeżeli tego nie zrobicie, to może się okazać, że w niedługim czasie będziecie szukać terminu wizyty do ortopedy. Możecie też w jakiś sposób zabezpieczyć swoje rolki, np. mocną taśmą lub dedykowanym ochraniaczem, zwłaszcza jeżeli macie model bez osłony czubka buta – ten bowiem oberwie najbardziej podczas nauki.

Pierwszym krokiem jest sprawdzenie, na której nodze będziemy jechać trik. Wykonujemy przykucnięcie z jedną rolką opartą na przednim kole, tak aby znajdowała się ona pod naszym środkiem ciężkości. Poeksperymentujcie – koniecznie sprawdźcie obie nogi, a potem na tej, na której czujecie się pewnie, poszukajcie optymalnej pozycji względem osi ciała, a także kąta ugięcia kostki.

Mówiąc wprost – musicie usiąść na jednej rolce, jak na krześle. Trzeba napiąć mięśnie pośladków, nogi – trzymać ją sztywno.

Gdy to opanujecie, spróbujcie się lekko rozpędzić w staniu i zejść do tej pozycji. Noga, na której nie jedziemy, powinna być wysunięta nieco do przodu, a ręce rozłożone na boki, nisko przy ziemi, aby balansować. Pojeździjcie tak trochę, poćwiczcie lekkie skręcanie. Potem przechodzimy do ćwiczenia, w którym przednia noga jest wysunięta bardziej do przodu i oparta na tylnym kole. Taki „motor”.

Teraz możemy rozstawić kilka kubków (w sporej odległości od siebie) i spędzić trochę czasu jeżdżąc w pozycji, omijając je, aby się „obyć” z trikiem. To ważne, ponieważ właściwej pozycji do Corvo praktycznie nie da się dobrze wytrenować „na sucho” – żeby podnieść drugą nogę, musicie jechać i czuć się w tym pewnie. Balansowanie na jednym kole, stojąc w miejscu, to arcytrudne wyzwanie.

Jak podnosimy nogę jadącą z przodu? Pochylamy się nieco w tył – jednak nie tak jak Neo w Matrix, bo polecimy na plecy. Tułów powinien być nieco skulony, ręce wysunięte do przodu – robimy z siebie coś na kształt litery C. W ten sposób mamy większą kontrolę nad balansowaniem. Pamiętajcie, że uniesiona noga także ma służyć do utrzymania równowagi. Tego triku nie da się zrobić, będąc rozluźnionym – musimy mieć napięte mięśnie brzucha, dokonywać ciągłych poprawek w naszej pozycji podczas jazdy.

Jak można sobie jeszcze pomóc?

  • Próba „oszukana” – po prostu zejdźcie do pozycji jak do jazdy obok czegoś, czego możecie się złapać (ławka, wysoki krawężnik, słupek) i spróbujcie podnieść wolną nogę. Ważne, aby podpora znajdowała się po tej stronie, co rolka na której siedzicie (jeżeli na prawej rolce, to podpora z prawej strony).
  • Próba bez rolek – czyli po prostu robimy przysiady na jednej nodze. Schodzimy na dół i wstajemy, cały czas stojąc tylko na jednej nodze. Siła nóg jest w przypadku tego triku kluczem do sukcesu, tak więc jeżeli nie macie jej wyrobionej, trenujcie regularnie poza rolkami, tzn. na siłowni lub róbcie przysiady w domu. Nie musicie od razu zaczynać dnia od proteinowego koktajlu, ale wzmocnienie mięśni nóg Wam naprawdę mocno pomoże.
  • Załóżcie rolkę na jedną nogę i spróbujcie zrobić przysiady na drugiej. Potem zdejmijcie i załóżcie rolkę na drugą nogę, powtarzając przysiady. Noga, na której będzie Wam łatwiej balansować podczas przysiadów to ta, na której macie usiąść podczas triku.

Błędy, których należy unikać.

  • Próba uniesienia nogi bez przesunięcia środka ciężkości w tył. Fizyka tak nie działa, to się nie uda. Będziecie machać bezproduktywnie nogą w górę i w dół. Przejście do uniesienia nogi ma być płynne i wykonywane całym ciałem, a nie ruchem stawu biodrowego.
  • Gięcie kostki. Jeżeli macie słabe mięśnie stawu skokowego, to może pojawić się ten problem. Oprócz trenowania, żeby wzmocnić kostki, można mocniej zapiąć rolki – sztywniejsze ułatwią wykonanie triku.
  • Opadanie kolana nogi, na której jedziemy. Dzieje się tak, gdy chcemy utrzymać balans, ale nie jesteśmy odpowiednio napięci, zwłaszcza w mięśniach brzucha. Toe footgun to jeden z trików, które wymagają już sporo siły. No i uwierzcie nam, nie chcecie zaryć kolanem w asfalt.

Odnośnie powyższych punków: nie ma się co czarować, siły się nie wyjeździ. Na pewnym poziomie freestyle slalom trening siłowy poza rolkami jest już niezwykle istotny i może zdziałać cuda. Jeżeli nie wierzycie, to zapytajcie dowolnego czołowego zawodnika freestyle slalom. Nie ma wymówek, nawet żyjący z na stałe podpiętą pompą insulinową Lorenzo Guslandi pakuje na siłce.

Opracujcie porządny plan treningowy na wzmocnienie mięśni brzucha i pleców, ćwiczcie w domu, lub na siłowni. Bez tego będzie bardzo trudno osiągnąć postępy.

Ostatnia kwestia. Darujcie sobie machanie rękoma, jakbyście chcieli odgonić owady. Corvo wymaga pełnej kontroli nad ruchami ramion, mają być sztywne i służyć do małych korekt położenia środka ciężkości.

Co jeszcze?

Praktyka czyni mistrza. Warto ćwiczyć ten trik regularnie, nawet jeżeli akurat w danym momencie nie jeździcie slalomu, tylko zrobiliście sobie niezobowiązujący wypad na rolki. Nie potrzebujecie do niego ustawionego toru z kubeczków.

Jeżeli szukacie dobrych, sztywnych rolek do slalomu – zapraszamy oczywiście do naszego sklepu partnerskiego Bladeville. Zakupicie tam także wspomniane ochraniacze na nadgarstki. Jeżeli chodzi o zabezpieczenie przodu rolki – możecie pokusić się o Powerslide Toe Protector. Trzeba go nakleić, jednak pasuje do bardzo wielu rolek.